Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec działań organów ścigania wymierzonych w znanego wrocławskiego reżysera, pana Grzegorza Brauna. Jego aresztowanie za domniemaną „obrazę sądu” dopełnia miary skandalu, jakim stał się proces w sprawie rzekomej napaści na funkcjonariuszy Policji, do której miało dojść w trakcie brutalnej pacyfikacji manifestacji ku czci zamordowanych w Katyniu. Należy podkreślić, że pod nieobecność pana Brauna organy bezpieczeństwa — bez wylegitymowania się — dokonały przeszukania jego mieszkania, kara aresztu jest natomiast sankcją za opuszczenie sali rozpraw przez oskarżonego, który zaprotestował przeciwko naruszeniu przez Sąd prawa do obrony (nie dano mu możliwości zadawania pytań świadkowi oskarżenia).Postępowanie przeciwko obarczonemu fałszywymi zarzutami reżyserowi toczy się już ponad sześć lat — nic nie wskazuje na to, że wkrótce mógłby zapaść sprawiedliwy wyrok. Okoliczności zatrzymania, do którego doszło 27 lipca 2014 roku, przypominają najgorsze lata dyspozycyjnego wymiaru sprawiedliwości z czasów tzw. Polski Ludowej. Mamy bowiem do czynienia z poważnym naruszeniem porządku prawnego, które niszczy fundamenty zaufania do władzy sądowniczej: jeżeli zasady praworządności są otwarcie łamane w odniesieniu do osoby powszechnie rozpoznawalnej, wybitnego twórcy cieszącego się dużym autorytetem, jakiego traktowania w polskich sądach mogą spodziewać się inni obywatele Rzeczypospolitej?
Wyrażamy zatem zdecydowany protest wobec zaistniałej sytuacji. Domagamy się także wyłączenia sędziego prowadzącego sprawę pana Brauna z uwagi na uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności — o której braku świadczy dotychczasowy przebieg sprawy.