Grzegorz Braun w swoim najnowszym filmie jedzie po bandzie! Kandydat do Parlamentu Europejskiego z ramienia Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy postanowił skierować odezwę do PiS-iorów. W tym nagraniu popularny polityk przeszedł sam siebie.
– Idziemy do Brukseli po to, żeby odzyskać sterowność polskiej nawy państwowej, my czyli Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy. Ponieważ nasze przedsięwzięcie najwyraźniej rokuje lepiej niż sami moglibyśmy przypuszczać, wyszliśmy ze strefy cienia, skończył się okres zakłamania rzeczywistości przez przemilczenie, bo z tym spotykaliśmy się ze strony mediów głównego ścieku – mówił.
– Teraz już milczeć najwyraźniej nie sposób, więc jadą po nas. Robią wszystko, żeby nas przedstawić jako ruskich agentów, antysemitów zoologicznych, potomków morderców Żołnierzy Wyklętych. Nie rokuje to dobrze przyszłej cywilizowanej współpracy, co by się przecież przydało dla sprawy polskiej, sprawy katolickiej, to by się przydało – wskazywał Braun.
– Zamęt w tych sprawach media, które w pokrętny sposób realizują fałszywie rozumiane potrzeby propagandowe aktualnego rządu. Prawo i Sprawiedliwość czyż doprowadzi nas do wolnej, wielkiej Polski, katolickiej najlepiej, jeżeli narzędziem walki będzie kłamstwo, manipulacja, przemilczenie. No nie, ja nie myślę, żeby cel uświęcał środki, jeżeli cele te są ciągle szlachetne – zauważa polityk.
– To jest polityka wasalizacji, nie wobec Moskwy, nie wobec Berlina, ale wobec Waszyngtonu, Londynu, także Brukseli – nawet jeżeli gromko się przemawia, to przecież Polska za rządów dobrej zmiany stała się głównym importerem nachodźców (…) Te prawdę o Smoleńsku się zakopuje, roszczenia żydowskie, czyli próba czynienia z Polski winowajcy zastępczego II Wojny Światowej. To już jest poziom froterki podłogowej – podkreśla Braun.