Wypowiedzi na posiedzeniach Sejmu
Posiedzenie nr 9 w dniu 06-04-2020 (3. dzień obrad)
6. punkt porządku dziennego:
Wybór sędziego Trybunału Konstytucyjnego (druki nr 316 i 317).
Poseł Grzegorz Braun:
Siła wyższa, panie marszałku.
Szczęść Boże raz jeszcze! No jakieś tam kadry macie przecież. Weterani Mumii Wolności – do Trybunału Konstytucyjnego… Dorosły człowiek, który wstąpił do tej formacji, musiał być obciążony deficytem – albo moralnym, albo intelektualnym. Współpraca z tą formacją, stanowiącą w swoim czasie przedłużenie tego centralnego ośrodka dezinformacyjnego i deprawującego Polaków, jakim była i pozostaje – już nie na tę skalę oczywiście – gazeta, gwiazda śmierci z ul. Czerskiej, formacja polityczna, która była tej formacji rozszerzeniem – to nie jest rodowód, który by kogokolwiek predestynował do tego, żeby być jednym ze stróżów prawa konstytucyjnego w Rzeczypospolitej Polskiej. No i konsul Republiki Federalnej Niemiec? Widać: sprawdzony, zaprawiony w bojach, dostał krzyż – taki, co to rzadko dostają nie-Niemcy w Berlinie.
Szanowni Państwo! Z powodu ostrożności procesowej umówmy się, że znajdziemy kogoś, kto nie przechodził procedur clearingowych żadnego obcego państwa. Chociaż może u was to akurat trudne. Tak patrzę, pan wicepremier – rzeczywiście Unia Wolności. Mam nadzieję, że pan…
Marszałek:
Panie pośle, do rzeczy, bardzo proszę.
Poseł Grzegorz Braun:
O co pani prosi, pani marszałek?
Marszałek:
Do rzeczy, panie pośle. Do rzeczy.
Poseł Grzegorz Braun:
O co pani prosi, pani marszałek?
Marszałek:
O to, co pan słyszy. Do rzeczy.
Poseł Grzegorz Braun:
Czy pani marszałek będzie tutaj występować w charakterze stylistki dyktującej posłom, na jaki temat i w jaki sposób mają się wysławiać? Czy to jest regulaminowe, pani marszałek?
(Poseł Małgorzata Gosiewska: Tak, to jest regulaminowe.)
Czy będzie takie oczekiwanie, żeby przedstawiać pani marszałek teksty wystąpień z tej trybuny do recenzji? Myślę, że tego nie ma w regulaminie, więc proszę też powściągnąć – dobrze? – swoją naturalną tendencję do bronienia partyjnych kolegów. Ale przede mną nie trzeba przecież nikogo bronić, ja się do gardła nie rzucam.
A więc sięgnijcie do tych waszych kadr partyjnych i znajdźcie kogoś, kto nie cieszył się ani zaufaniem Bronisława Geremka czy Adama Michnika, ani zaufaniem rządu Republiki Federalnej Niemiec. Kogoś tam znajdźcie. Tylko bardzo proszę, żeby to znowu nie był ktoś, kto w innych aspektach będzie wyczerpywał, jak by to powiedzieć, znamiona realności konstrukcji ustrojowej, którą przed laty określiłem jako kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym, co rzecz jasna w tej kadencji trzeba rozszerzyć i powiedzieć: żydowsko-amerykańskim zarządem powierniczym. Znajdźcie jakiegoś kandydata, przedstawcie go w normalnym trybie, dajcie sobie czas na to i wtedy zastanowimy się, czy tej kandydatury nie popierać. Tymczasem nie możemy.